No cóż,dzisiaj już Tłusty czwartek,karnawał powoli kończy się,bo już w
najbliższa sobotę (14 luty) ostatnia sobota karnawału,a tez
Walentynki,we wtorek 17 luty -Ostatki.A mnie w tym momencie przypominają
się karnawałowe bale przebierańców , które każdego roku odbywały się u
moich kochanych,wspaniałych teściów Neumannów.Tak wspaniale bawiącej się
wielkiej familii nigdzie nie widziałam.W każdym roku był inny temat
przewodni Balu i w/g tematu należało przebrać się.Zawsze było
bardzo,bardzo wesoło,śmiesznie...Łezka kreci się w oku,ze tego już nie
ma,ze teściów już nie ma.Komputerów nie było,komórek nie było,ludzie
byli inni,weselsi,życzliwsi.Z byle czego potrafili zrobić COŚ.No, różnie
bywało u różnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz